Od Samanty CD. Stiles (11)

Od Samanty Cd. Stiles

Stiles postawił mnie w kabinie prysznicowej i ustawił na możliwie najzimniejszą temperaturę.
- Dzień dobry księżniczko - powiedział z szerokim uśmiechem
- Idiota - wymamrotałam próbując wyjść, jednak chłopak złapał mnie w talii i do siebie przyciągnął
Ręką zmieniłam temperaturę na cieplejszą.
- Tak lepiej. - powiedziałam wtulając się w Stilesa
- Dla mnie zawsze było dobrze - szepnął w moje włosy
- Taaa... Jasne zmarzluchu - zaśmiał się dźgając mnie w żebra
- Gdzie byłeś kiedy sprzedawali mózgi ? - spytałam marszcząc brwi
- Z tobą - mruknął
Zaśmiałam się pod nosem kręcąc z dezaprobatą głową.
- To wszystko wyjaśnia - mówiąc to zarzuciłam mu ręce na kark i złączyłam nasze usta, a następnie wykorzystując nieuwagę chłopaka wybiegłam z kabiny okrywając się ręcznikiem
- Debil - powiedziałam siadając przy ścianie
- Twój debil - uśmiechnął się złośliwie siadając obok mnie i otaczając ramieniem
Wywróciłam oczami i złożyłam ręce w koszyczek próbując choć trochę się ogrzać na tej lodowatej ziemi.
- Zimno ci ? - spytał Stiles
- Zgadnij - uniosłam jedną brew przenosząc na niego wzrok
- Przyniosę ci swoją koszulkę - odparł i podniósł się kierując do pokoju, a już po chwili wychylił się zza drzwi i rzucił we mnie czarnym t-shirtem
- Dzięki. - uśmiechnęłam się
- Proszę - wyszczerzył się i wrócił do sypialni
Podniosłam się i podeszłam do lustra. Rozczesałam włosy i przebrałam się.
- Nie mam spodni - krzyknęłam
- No cóż - powiedział Stiles momentalnie znajdując się tuż za mną i obejmując mnie w talii - Jakoś będę musiał to przeboleć
Zaśmiałam się, a moja twarz zrobiła się cała czerwona.
- Dobra. Nie gadaj tyle, tylko pójdź po spodnie do mojego pokoju.
- Się robi, Księżniczko - zaśmiał się i wybiegł z pokoju
Wywróciłam oczami siadając na jego łóżku.
- Mam ! - usłyszałam głos chłopaka
- Jeeej ! - krzyknęłam biorąc od niego ubranie. Założyłam na siebie czarne leginsy.
- Masz coś innego niż leginsy w tej wielkiej szafie ? - spytał
- Mam, tylko ty nie umiesz szukać - odparłam
- Ja nie umiem ? - udał oburzenie wskazując na siebie i siadając obok mnie
- Ja umiem ogarnąć się w swojej szafie - powiedziałam
- Ta ,, szafa '' wygląda jak mój pokój ! - rozłożył ręce
- Dobra, zamknij się - zaśmiałam się

< Stiles ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!