Od Catherine Cd. Olivier (3)

Od Catherine do Oliviera

Otrzepałam się.
- Tak - posłałam w jego stronę delikatny uśmiech - To jak ? Pożyczyć ci konia, czy masz zamiar udawać twardziela i próbować jej dosiąść ? - spytałam i szczerząc się wskazałam na klacz przed nami. Położyła ona uszy po sobie, komunikując tym nam ,, Jak podejdziesz, masz wpier*ol '',
- A które są twoje ?
Te trzy boksy - pokazałam - W pierwszym stoi mój piękny ogierek, Arrow. Możesz na nim pojechać. On by nawet muchy nie skrzywdził, więc może zaliczyć się do tej kategorii. - chłopak dźgnął mnie palcem w żebra, na co się zaśmiałam - Dobra, dobra. Ta druga to moja ślicznotka, Amnesia, a w boksie obok - Havana - przedstawiłam konie
- Śliczna jest - powiedział podchodząc do boksu Am. Klacz wycofała się na koniec boksu.
- Może i tak, ale potwornie płochliwa - uśmiechnęłam się przyjaźnie i weszłam do boksu głaszcząc uspokajająco klacz - Osiodłasz Arrow'a ? Chyba, że wolisz Hav. Mi tam wszystko jedno - powiedziałam i posłałam mu oczko
Wyprowadziłam Amnesię i osiodłałam ją. Po chwili razem z Olim jechaliśmy leśną ścieżką.
- To gdzie jedziemy ? - spytałam
- Może nad jezioro ? O tej porze roku jest tam niesamowity widok.... jak jest śnieg - zaśmiałąm się pod nosem i ruszyłam kłusem w kierunku jeziora

< Olivier ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!