Od Mack'a Cd. Sasha

Od Mack'a Cd. Sasha

Zaśmiałem się pod nosem na słowa wadery.
- Uwierz mi, nie mogę - przeniosłem na nią wzrok
- Dobra, jak chcesz - mruknęła
Usiedliśmy nad kompletnie zamrożonym jeziorem.
- Pięknie tu - wyszeptała
- Niesamowicie - odparłem i postawiłem łapę na lodzie. Był niespotykanie twardy, więc wbiegłem na niego i zacząłem się ślizgać, a po chwili dołączyła do mnie Sasha. oboje śmialiśmy się nie mogąc oddychać, kiedy naglę poczułem, że lód zaczyna pękać.
Podbiegłem do wadery i zepchnąłem ją na trawę i sam ostatkami sił dotarłem do ziemi.
- Blisko było - zaśmiałem się
- Kurde, a chciałam zobaczyć ciebie marznącego na samym środku jeziora - wyszczerzyła się złośliwie
- Wredota - mruknąłem pokzując jej język
- Miło mi, a ja Sasha - odgryzła się

< Sasha ? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!