Charakter dlachłopaka (miłego mega) 2

William to otwarty, wesoły i pogodny gość. Lubi sobie pożartować, nie bierze niczego do siebie. Wydaje się, że nic nie jest w stanie zmącić jego dobrego samopoczucia. Zawsze znajduje czas dla znajomych. Nie przejmuje się pieniędzmi, nie przywiązuje do dóbr materialnych.
Denerwuje się bardzo rzadko, jednak potrafi wtedy rzucić parę ostrych słów. Bardzo tego później żałuje i sam nie może sobie dać z tym spokój, jednak zdarza się. Z równowagi nie wyprowadzają go docinki na jego temat, ale arogancja innych, którzy męczą słabszych od siebie.
Często lubi siadywać samotnie na szczycie jakiegoś wieżowca i oglądać Paradise z góry. Miasto najpiękniejsze jest nocą, więc coraz rzadziej śpi we własnym łóżku. Takie noce są dla niego momentami przemyśleń, co zrobił dobrze, a co źle, co musi poprawić i komu pomóc.
Ma też gorsze dni, kiedy traci chęć do życia. Po prostu spaceruje bez większego sensu po mieście i szuka sobie zajęcia. Nie ma wtedy ochoty na rozmowy ani nic w tym stylu. Po prostu chodzi i stara się nie wpaść na ludzi.

Dobrze, zacznijmy od tego, że nawet jak myślisz, że znasz pana Salazara to go nie znasz. Tematów o sobie unika jak ognia mimo, że potrafi gadać jak katarynka. Jest wyszczekany w odniesieniu do osób, które go nie szanują, natomiast dla przyjaciół jest miły i pomocny. Daje wrażenie najszczęśliwszej osoby na świecie, wiecznie uśmiechniętej i zadowolonej z życia. Zawsze lojalny mimo, że wiele razy go zdradzili. Może i jest odpowiedzialny ale w oczy bardzo rzuca się jego niedojrzałość. Potrafi być wrażliwy ( oczywiście nie znaczy to, że będzie płakał jak mała dziewczynka przy innych czy też żalił się jak to jest u niego źle), troskliwy i opiekuńczy, jednak nie zawsze ma ochotę to komuś pokazać. Jest odważny, pewny siebie, a nawet lekko arogancki ale przy przyjaciołach nigdy tego nie pokazuje chyba, że w formie żartu. Zawiść, zemsta czy niesprawiedliwość nie mają miejsca w jego słowniku. Wierzy w karmę, a przynajmniej się stara. Często bywa dziecinny i nieco marzycielski, jednak to jedynie nadaje uroku jego osobowości. Potrafi wysłuchać jeśli trzeba i zatrzymać coś jedynie dla siebie pomimo swojego gadulstwa. Hym... jeśli już wiesz czego się po nim spodziewać powiem Ci może jaki jest na prawdę? A prawda jest taka, że gdy nikt nie patrzy to płacze w poduszkę i myśli nad samobójstwem. Może nie często tak robi ale prawie co noc dręczą go koszmary ( często nawiązujące do jego przeszłości). Nienawidzi siebie za pewną rzecz, wie, że to głupie i nie miał na to wpływu ale i tak jest przekonany, że to jego wina. Co to takiego? Może sam to kiedyś wyjawi odpowiedniej osobie. Nienawidzi zostawać sam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!