Od Nathana Cd. Nel (2)

Od Nathana Cd. Nel

Patrzyłem się na kłusującą klacz. na początku nie rozpoznałem dziewczyny na niej siedzącej, ale już po chwili ogarnąłem, że to Nel.
Pomachałem jej, kiedy odwróciła się w moją stronę.
Patrzyłem się jak powoli przyśpiesza, a potem ponownie zwalnia, kiedy w końcu kompletnie się zatrzymała.
- Śliczna klacz - powiedziałem podchodząc bliżej - Jak się nazywa ?
- London Eye - oznajmiła głaszcząc konia wzdłuż szyi
- Równie kreatywne imię - zaśmiałem się. - nawet chyba wiem dlaczego ją tak nazwałaś.
- Nie gadaj...
- Jest wielka - uśmiechnąłem się - Myślałem, że może wybrałabyś się ze mną na przejażdżkę ? - zaproponowałem

< Nel ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!