Od Catherine Cd. Olivier (8)

Od Catherine Cd. Olivier

Wzruszyłam ramionami.
- Jasne, czemu nie - uśmiechnęłam się pod nosem i weszłam pod kołdrę.
Zamknęłam oczy i odpłynęłam w głębokim śnie.
Poczułam trząchanie w ramię. Otworzyłam oczy i ujrzałam jasnowłosą kobietę z uprzejmym uśmiechem i miną winowajcy.
- Muszę Panią o czymś poinformować - zaczęła i na chwilę się zawahała
- Tak ? - spytałam odgarniając włosy za ucho i odwracając się w stronę mówiącej
Naglę pomiędzy nas wkroczył On. Mój były chłopak.
- Pan Olivier Smith nie żyje. - powiedział z szerokim uśmiechem zabójcy
Zakryłam usta dłonią, a z moich oczu wydostały się niekontrolowane łzy.
- Nie, nie nie... - szeptałam kręcąc się w kółko.
Atak paniki.
- Owszem, Cath. - zaśmiał się szyderczo i wyciągnął nóż, a ja zamknęłam oczy czekają na najgorsze.
- CATHERINE ! - usłyszałam nad sobą przeraźliwy krzyk Oliego.
Otworzyłam oczy przestając się wyrywać. Olivier był centralnie nade mną przyciskając moje nadgarstki do pościeli.
- Co się stało ? - spytałam nie mogąc zaczerpnąć oddechu
- Próbowałaś mnie zabić - kąciki jego ust lekko się uniosły - Zaczęłaś krzyczeć i waliś pięściami wszystko co się do ciebie zbliżyło - odparł siadając obok, ja również się podniosłam.
- Miałam koszmar - powiedziałam przeczesując palcami włosy
- Jaki ? - spytał
- O tym że umarłeś - wyszeptałam
- Nie martw się, tak szybko się mnie nie pozbędziesz - uśmiechnął się złośliwie, a ja wywróciłam oczami.
I w jednej chwili cały zły nastrój prysł.

< Olivier ? :))) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga!